Hej!
Po pięciu dniach ciszy na moim blogu wreszcie się odzywam! Wybaczcie, aktualnie mam ferię i wykorzystuje to oczywiście na rysowaniu, graniem w przeróżne gry, oglądaniu seriali i po prostu odpoczywaniu. Blog przecież nie jest najważniejszy. Chociaż przyznam, że jest on dość ważną rzeczą w moim życiu, która sprawia, że się nie nudzę, dowiaduję się ciekawostek na temat mojej ulubionej gry czy ogólnie komputerów. Prawda jest taka, że dzisiaj dopiero wyszłam pierwszy raz z domu na feriach :D Tak, możecie mnie wziąć za dziwaka, że się boję ludzi i Bóg wie jeszcze co. Prawda jest taka, że nie za bardzo lubię wychodzić gdziekolwiek. Wolę posiedzieć w ciepłym domku, pod kocem, oglądając serial i pijąc herbatkę. Heh, trochę się rozpisałam nie na temat tego posta, więc już kończę to zbędne gadanie.
Ostatnio patrząc na moją postać czułam niedosyt, już mi się znudziły te brązowe włoski i ten makijaż, posiadam je aż 2 lata! Postanowiłam zmienić całkowicie wygląd mojej postaci i wpadł mi pomysł do głowy, aby upodobnić się do mojego idola-Gerarda Waya!
Wiadomo, nie jest to proste upodobnić swoją postać do kogokolwiek, są to tylko piksele. Jednakże spróbowałam chociaż odrobinkę upodobnić moją postać do tego cudownego mężczyzny jakim jest Gerard ♥ (Jakby ktoś nie wiedział-jest on założycielem nieistniejącego zespołu My Chemical Romance)
1. Najpierw udałam się na poszukiwanie w miarę podobnych czerwonych włosów. Do prawdy Gerard dość często farbował włosy, ale najbardziej podobał mi się za czasów danger days gdy posiadał właśnie czerwone. Udało mi się znaleźć w Zachodnim Przylądku czerwone, krótkie włosy! Jest to trochę ciemny czerwony, ale niestety nie było jaśniejszego, znaczy był, ale wyglądał jak rudy xD
2. Następnym i zarazem ostatnim poszukiwaniem był odpowiedni makijaż. Gerard akurat się nie malował jak te inne gwiazdy rocka. Aczkolwiek nie podoba mi się moja postać bez makijażu i dlatego wybrałam delikatny makijaż z czerwoną, błyszczącą szminką.
3. A nie, chwila. Jeszcze ostatnia rzecz! Oczywiście strój. W Jorvik City Plaza znalazłam odrobinkę podobną kurtkę, którą nosił Gerard w danger days.
Ciekawi efektu? Myślę, że doskonale wiecie jak moja postać wygląda, ponieważ powyżej zamieściłam zdjęcia xD
Postać bardzo mi się podoba i potrzebowałam takiej zmiany. Do prawdy mało zestawów pasuje do tych włosów, ale można przeżyć X)
To na tyle!
Ja zmykam na spotkanie, papa ♥
Ciekawi efektu? Myślę, że doskonale wiecie jak moja postać wygląda, ponieważ powyżej zamieściłam zdjęcia xD
Postać bardzo mi się podoba i potrzebowałam takiej zmiany. Do prawdy mało zestawów pasuje do tych włosów, ale można przeżyć X)
To na tyle!
Ja zmykam na spotkanie, papa ♥
Me too nie lubić ludzi XD A tak wgl to fajnie wyszło
OdpowiedzUsuńŹle mnie zrozumiałaś :D Lubię ludzi (oczywiście poszczególnych) ^w^
UsuńBardzo ciekawy pomysł ;)) Może ja też przerobię swoją postać na swojego idola? To będzie chyba trudne xD Ale spróbuję
OdpowiedzUsuńBardzo fajny, oryginalny i pomysłowy blog, z wielką przyjemnością czytam twoje posty ;)
Pozdrawiam!
Dziękuję!
UsuńBardzo fajny post :) Coś słyszałam o tym Gerardzie. Czekam na więcej takich postów :).
OdpowiedzUsuńW ktorym fryzjerze dokładnie kupiłaś te włosy ? Bardzo ładną masz postać i styl pisania bloga :)
OdpowiedzUsuń