Hello everyone!
Ogółem chciałam Was poinformować, że w moim sso'wym życiu dużo się zmieniło. A więc postanowiłam przenieść się na Emerald Forest (lasek). W sumie od zawsze mi się wydawało, że znajduje się tam dość mało osób w porównaniu do ciastka, czy miodka. Jestem osobą, która nienawidzi tłumów i zawsze od nich ucieka. Na lasku wydaje się spokojnie.
Również to się wiąże z rozwiązaniem mojego klubu, NL. Wznowiłam ten klub ze świadomością, że nie nadaję się na właścicielkę i jego przygoda za niedługo się zakończy. Ogólnie to zależało mi na tym, aby w tym czasie zająć się blogiem, życiem realnym, a klub był po to, aby w razie wolnego czasu spędzić go w gronie bliskich, bo właśnie w NL każdy siebie znał i nie było żadnej osoby, która kogoś nie znała. W tym klubie nie było aktywności, wciągu miesiąca w klubie były tylko 3 spotkania, które trwały zaledwie 30 minut. Po ogarnięciu spraw zamierzałam go rozwiązać i tak właśnie zrobiłam. Uwielbiam dziewczyny, ale uświadomiłam sobie, że klub to nie jest wszystko i możemy nadal utrzymywać kontakt. A więc NL zostało rozwiązane na zawsze, nie planuje wznowić. Nie nadaję się na właścicielkę i zrozumiałam to po drugim rozwiązaniu. Jeśli chodzi o kluby to na chwilę obecną wysłałam zgłoszenie do North Winners, nie mam w planach dołączyć do innego klubu. Kiedyś kluby były dla mnie mega ważne, a teraz po tych sytuacjach, jak ktoś odchodzi z klubu i każdy się od niego odwraca, to aż zaczyna mnie mdlić. Opuścisz klub - jesteś oszustką, fałszywką, każdy się od Ciebie odwraca. To jest śmieszne, a zarazem straszne. Przecież każdy ma prawo zdecydować tak jak chce i nie wiem po co tutaj go obrażać, jego życie, jego decyzja. I właśnie dlatego tak bardzo negatywnie nastawiłam się na kluby w sso. Owszem, są te fajne, przyjacielskie, które uszanują Twoją decyzje, ale z takim się do tej pory >chyba< nie spotkałam.
A wy jakie macie zdanie o klubach?
Uściski ♥
Ja wznawiam swój klub, ale nie mam nikogo kto by mi pomógł :(
OdpowiedzUsuńPowodzenia Ama! ;)
UsuńCoraz trudniej znaleźć klub z domową atmosferą, ponieważ wszyscy brną do 'sławy' i bycia rozpoznawalnym. Jednak takie czasy się zakończyły. By utworzyć miła społeczność graczy, trzeba być nastawionym pozytywnie, na zasadzie 'poznam nowych ludzi, zostaniemy wirtualną paczką'. Wiele osób po prostu ma gdzieś swoich klubowiczy.
OdpowiedzUsuńPrzykro troszku, że rozwiązujesz NL, ale być może to początek czegoś nowego. Powodzenia ;-)
O, miłe zaskoczenie. ^^
OdpowiedzUsuńPowodzenia z tym zgłoszeniem, trzymam kciuki i cicho liczę na to, że uda nam się zamienić kilka słów, chociażby na klubowym.
Pozdrawiam
Piszesz tak, jakoby to kluby były złe, okropne, niewyrozumiałe itd.
OdpowiedzUsuńA przecież każdy gracz, jako osobna jednostka też w pewien sposób pracuje na swoją reputację. Piszesz, że po odejściu ludzie nazywają danego gracza "oszustem". Hmm..Może należy też umieć odchodzić z klubu? Skoro cały czas spotykasz się z takimi reakcjami na Twoje odejścia to może pora pomyśleć nad swoim zachowaniem, podejściem do klubów? Dziwi mnie to, że do tej pory nie spotkałaś żadnego klubu, który spełniłby Twoje oczekiwania. Ja na swojej drodze spotkałam aż 3 takowe kluby. Ale wiadomo, każdy z nas jest inny i oczekuje czegoś innego. Mimo wszystko mam nadzieję, że w końcu uda sie Tobie znaleźć "swoje miejsce" w tej grze. ;)
Mam rozumieć, że teraz przed odejściem z klubu jeździeckiego w grze o koniach mam pisać jakieś specjalne oświadczenie? Wystarczy "Odchodzę [powód], dzięki za miłe chwile", nic więcej. Nie bierzmy odejścia z klubu jeździeckiego w grze tak bardzo poważnie. Zawsze powiadamiam właścicielkę, że odchodzę, kilka razy odeszłam bez słowa, ale to w starych, początkowych czasach na sso. Moje zdanie co do klubów zmieniło się niedawno temu, a wcześniej w życie każdego klubu, w którym byłam, angażowałam się i starałam się pomagać, więc nie powiedziałabym, że miałam złe podejście do klubów.. Wiem, że mam dość specyficzny gust i dużo wymagam od klubów. Skoro tyle wymagam i żaden klub nie jest w stanie mi tego dać, to wolę nie szukać klubu i tak właśnie robię. :)
Usuń